i nawet za sto lat
gdy na świat nadejdzie mrok
będę marzył o ciszy
jak w dzisiejszą noc
kupię sobie marzeń stertę
wybiorę te najskrytsze
które wypełnię z sercem
Zabiorę Cię
w nieznane
bo gdy chwila zapiecze
ognistym liźnięciem
będę czuwał
skraplając pamięć
zgaszę i wyrzucę
ten strach
Popioły zostawię
na papierze pomalowane
niebieskim piórem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz