piątek, 26 grudnia 2014

Dzyn, Dzyn, Dzyn

W wigilijnym nastroju rodzin miliony dziś świętuje
wyczekuje gwiazdki na niebie, by przysiąść przy stole.
Pachnącym tłustym, jakże tradycyjnym jedzeniem.
Wszyscy idealnie opakowani w garnitury i spódnice.
Będąc wśród swych najbliższych w blasku kominka grzańca popijać,
by zapomnieć o życiu.
Święta, czy też może Christmas Time.

Ubraliśmy dziadka we wdzianko Mikołaja.
 Czerwone spodnie, Czerwona marynarka
Broda trochę za ciasna,
Siwa, ale jakże długa.
Prezentów rozdał stos,
dla dziewczynki, dla chłopaczka
najadł się ciasteczek,
wypił szklankę mleka
wybył.
Wrócił  nasz kochany dziadeczek.

Było wesoło.
Kolędnicy nam zaśpiewali kolędy,
które pomylili, bo jakieś takie dziwne wersy.
Lulajże Jezuniu zakołysało, a może to było  coś innego.
Międzyludzkie trochę za bardzo po polskiemu.
Zero siedem, może trochę z tego  pół litrowego.

Barwnie, trochę zbyt kolorowo
światełka rozkwitły wśród rodzinnej atmosfery
Ale na pewno każdy z nas mógłby pożyczyć sobie nawzajem
z opłatkiem w dłoni i uśmiechem na twarzy
Wszystkiego dobrego,
wspaniałego,
dobrego,
świetlistego,
pełnego nowej nadziei,
barwnej,
i tak dalej...
Niech se myślą co chcą,
ja i tak życzę Wam
WESOŁYCH ŚWIĄT!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz