zabrała zimie mrozy
wiosnę obudziła
Zieleniejące powietrze
utkało niewinność
wiosenne przesilenia.
Dziwaczna czystość zaklęła głośno
gdy zobaczyła co zostawiła jej chłodna siostra
Masa tłuszczyku,
oponka wyrosła na brzuszku.
Właściciele swoich czteronożnych przyjaciół
pochowali pod puchem toaletowe sprawy.
Załamane towarzystwo
dziś śmiechem szczerym
witają Panią.
Tą kolorową w sukni przewiewnej,
która swym blaskiem ogrzewa zmęczone szare twarze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz