![]() |
| Posiąść odwagę do zrozumienia siebie to największe wyzwanie. |
Te wszystkie chwile, które minęły były poszyte sielanką. Nikt nie zwracał uwagi na życie. Z każdym zjazdem czekałem na spotkanie. Przyjemność trwała chwilę po czym uznałem, że to bezsensu, bo za każdym razem to wygląda tak samo. Zacząłem odmawiać. Związku z tym, że zacząłem odmawiać zaczęto zapraszać mnie co raz rzadziej. Naturalnie.
A we mnie odzywała się pogarda i nieuczciwość. Ja taki przebojowy i nikt nie zaprasza mnie?! Niepojęte.
Tego typu zachowania na tam i wtedy wyglądają sensownie, oni się świetnie bawią, a ja w domu. Oni wymyślili coś nowego, a mnie tam nie było. Czysty egoizm, skreślanie ludzi, bo podobno się nie zmieniają. Cała prawda jednak jest inna. To ja oczekiwałem statusu quo. Szydziłem, śmiałem się, byłem gburem, ohydnym człowiekiem, który czasem miał coś sensownego do powiedzenia. Tak to trwało. Chciałem mieć rację. Status quo - point for me. Snułem się, ale to nie miało znaczenia. Świat biegł, a ja nie. Nie rozumiałem tego, zamiast iść przed siebie, szedłem patrząc za.W pewnym momencie odbiłem się od słupa i byłem wściekły, bo ktoś tutaj ten słup postawił.
Plany i ambicje rozmywają się w wściekłości, szukamy czegoś co pozwoli nam się wyciszyć, a raczej mówiąc precyzyjniej wytłumić, nierozpracowany gniew, jest jedynie tłumiony. Wydźwięk jest może niższy, mniej słyszalny, ale wciąż jestem/jesteś tym wkurwionym człowieczkiem. Gniew tak samo jak szczęście nie powinno być tłumione. Tłumisz się, unieszczęśliwiasz się. Nauczyłem się tego, tak jak każdy inny może się nauczyć. Gotujesz się, bo boisz się reakcji innych na to co możesz powiedzieć.
Nie stój, bądź sobą i idź na przeciw tego co Ci podpowiada głowa. Jesteś Ty i Świat, Usta, ręce, nogi są Twoje, dlatego rób z nimi co chcesz nie to co uważasz, że inni od Ciebie oczekują. Świat nie kłania się przed Tobą, więc dlaczego Ty musisz się kłaniać przed nim? Bądź szczery przede wszystkim przed sobą, gdyż zaplątasz się w pajęczynie kłamstw utkanych. Nie jest łatwo z niej się wyplątać. Przede wszystkim wymaga to odwagi. A odwaga to trud podjęcia konsekwencji. Trzeba mieć nerwy ze stali, by z odwagą być na Ty. Widzę po sobie, że to trudniejsze niż krytykowanie wszystkiego wokół, a także siebie. Świat nie kłania się jak wcześniej napisałem. Więc kuj swoje życie tak, byś mógł usatysfakcjonowany z własnych dokonań. Odważni ludzie też się bali. Ale to co dostali w spadku po swoim ego satysfakcjonuje ich na tyle, by powiedzieć "warto było".
Strach ma wielkie oczy, dlatego się go boję. Gdy spisałem na kartce czego chcę od siebie, strach wydawał i wydaje się uzasadniony. Jedyną bronią przeciw niemu jest pewność siebie. Ile jestem w stanie dać od siebie, by dostać to co chcę. Świat się zaczyna tam gdzie Twoje "ja".

anyżowa żelka
OdpowiedzUsuńmądrze napisane. odnosząc się doń, to kac ma wielkie oczy. a strach to czasem nasz własny cień. pies który kroczy mężnie przed siebie obok nogi pana, ja tak patrzę na strach. buduj siebie od końca a początek jest zawsze piękny. koniec nie wiadomy. najważniejsze jest to co widzimy tu i teraz.